www.grochowscy.pl

piotrek

Zdanie weteranów dużo znaczy w takiej sytuacji. A jeśli sami wyrazili życzenie, by sztandar miał taki, a nie inny wygląd, jako członkowie stowarzyszenia, to nie ma w takim razie dyskusji.

Ma jak na razie problemu sztandaru nie dotykamy. Jak wiadomo, przez długie lata (do 1938 r.) artyleria, w tym artyleria konna, nie posiadały sztandarów. Największą świętością było działo i to na nie składało się przysięgę. Jako, że nie mamy wciąż prawosławnej (choć jesteśmy w trakcie czynienia starań o budowę kopii), dużo czasu upłynie, nim przystąpimy do szycia sztandaru Wink

Jeszcze tylko spytam... Czy społeczeństwo Szepietówki funduje sztandar? Wink

Maciejs

Powiem krótko nie Wink

a tak na poważnie zrobienie sztandaru to nie taka prosta sprawa jak mówią im dalej w las tym więcej drzew Smile

.